- .dzień dobry
- Posts
- 🗞️ Narka
🗞️ Narka
+ mało paczek spada z nieba
ŚRODA, 08.11.2023 | 1715 słów, 6m 03s lektury


Na start — dylemat natury marketingowej, w obszarze promowania kancelarii prawnych. Zgodnie z prawem nie można reklamować takich usług w miejscach nieobyczajnych lub uchybiających godności zawodu.
Coraz ciężej natomiast jest stwierdzić, czy takim miejscem są — czy nie są — plecy byczka walczącego w klatce MMA.
W dzisiejszym wydaniu:
AI w misji pokojowej.
To, co pisaliśmy, że się stanie, to się stało.
➕ Plus: Fiskus dojeżdża Airbnb, w Portugalii robi się gorąco, a TikTok przestaje płacić.
— KP
CYFERKI
👮🏽🇮🇹 779 mln euro konfiskaty
Włoska skarbówka zajęła solidną sumę na irlandzkich kontach Airbnb. Firma miała uchylać się od płacenia podatków od przychodu rzędu 3.7 mld euro.
🪖📅 43 lata
Średni wiek ukraińskiego żołnierza — o mniej więcej 10 lat wyższy niż w momencie wybuchu wojny.
🔌🚗 25 tys. dolarów
Według doniesień Tesla szykuje się do premiery Modelu 2 — najtańszego samochodu w ofercie, który pozwoli na masową adopcję elektryków na całym świecie.
💳🌭 48 mld dolarów kwartalnie
W ostatnim kwartale zadłużenie na kartach kredytowych Amerykanów wystrzeliło, po tym, jak wydali ostatnie dolary z zasiłków pandemicznych. W tym roku dług obywateli rośnie w najszybszym tempie w historii.
BIZNES
Wszystko zgodnie z planem

Justin Sullivan via Getty Images
Szykujcie się na przedawkowanie gifów z Michaelem Scottem (my niedawno wrzucaliśmy, to teraz nie możemy) — WeWork zbankrutował i oddał się pod ochronę prawa upadłościowego w USA.
Ekspresowa lekcja historii: w założonym w 2008 roku startupie przez dłuższy czas wszystko się zgadzało. Był charyzmatyczny founder, sprzyjający trend społeczno-biznesowy, szurnięty inwestor z niekończącym się zapasem gotówki i potężna-acz-staroświecka branża nieruchomości biurowych, którą WeWork miał zrewolucjonizować.
Podobnie jak założone w tym samym okresie Airbnb i Uber — WeWork był wyceniany jak firma technologiczna, której wartość wynika przede wszystkim z własności intelektualnej tworzonego oprogramowania. Dzięki temu w 2019 roku powstała mityczna już wycena spółki wynosząca 47 mld dolarów.
Wszystko posypało się w momencie otworzenia ksiąg przed planowanym wejściem na giełdę — inwestorzy dostali niemiłe zdziwko, odkrywając, że startup to tak naprawdę gloryfikowany najemca przestrzeni biurowej, opakowany w bardzo rozpoznawalną markę i niemożliwy do obrony model biznesowy.
W przeciwieństwie do wynajmowania domów osób trzecich lub opłacania pracy kierowców z własnymi samochodami — WeWork był w pełni obciążony kosztami wieloletnich wynajmów najdroższych nieruchomości na Ziemi, w które wykończenie inwestował dodatkowo ogromne sumy.
WeWork upada po raz pierwszy: awantura z 2019 roku skutkowała wygnaniem założyciela, Adama Neumanna (który wykroił sobie wielomilionową odprawę) i próbą wyjścia na prostą.
W tym bynajmniej nie pomogła startująca rok później pandemia koronawirusa.
WeWork upada po raz drugi: tym razem już poważniej, bo firma wchodzi w stan upadłości. Startup od miesięcy starał się renegocjować umowy najmu (z których większość trwa co najmniej do 2027 roku), jednocześnie zmagając się z exodusem klientów.
W tym roku w użyciu było 72% wynajętych przestrzeni, 15% poniżej prognoz, które dawały firmie szanse wyjścia na zero.
Teraz WeWork zostanie objęty ochroną bankruta, co pozwoli na wycofanie się z najgorszych umów, restrukturyzację długów i obligacji oraz — być może — sprzedaż całego kramu firmie ze zdrowszymi finansami.
Na ten moment wszystkie lokalizacje pozostają dostępne dla klientów, a zamykane mają być wyłącznie wybrane miejscówki w USA i Kanadzie. Reszta co-worków rozrzucona na całym świecie ma dalej działać, a zarząd nie przewiduje zamykania biur.
Co dalej: największymi przegranymi całej sytuacji są obecni udziałowcy WeWorka, którzy kupili akcje firmy podczas IPO z 2021 roku oraz właściciele przestrzeni biurowych, z którymi umowy zostaną przedwcześnie zerwane.
Tutaj możemy zobaczyć efekt domina, gdyż w Ameryce Północnej sektor nieruchomości biurowych jest w coraz większym odwrocie. Tym samym spełnić się może wyjściowy plan startupu — rozsadzenia branży biurowej od środka 🙃.
4 WAŻNE RZECZY™

Alessandro Avondo via East News/Travel Collection
🇵🇹🌊 Wstrząsy w Portugalii
Wczoraj premier kraju, Antonio Costa, podał się do dymisji w ruchu, który ma wyprzedzić wybuch solidnej afery korupcyjnej.
Tego samego dnia służby bezpieczeństwa rozpoczęły przeszukiwania budynków rządowych, w tym rezydencji samego premiera. Do tej pory aresztowano 5 osób powiązanych z najważniejszymi osobami w rządzie.
Nie podano jeszcze pełnego zakresu śledztwa. Media spekulują, że chodzi o wałki przy inwestycjach w innowacyjne źródła energii — produkcję zielonego wodoru i wydobycie litu.
Przy okazji: sejsmolodzy ostrzegają przed ryzykiem silnego trzęsienia ziemi i towarzyszących mu fal tsunami, które mogą wystąpić w Portugalii w nadchodzących dniach. We wtorek przeprowadzono próbne ewakuacje w regionie Algarve.
🇮🇱🇵🇸 Izrael oczekuje wieloletniej kontroli nad Strefą Gazy
W poniedziałek Benjamin Netanyahu po raz pierwszy otwarcie wypowiedział się na temat planów Izraela po zakończeniu operacji wojskowej na terenach palestyńskiej enklawy.
Premier Izraela oświadczył, że jego kraj musi „utrzymać pełną kontrolę nad bezpieczeństwem wewnątrz Gazy, bo wiemy już, co się dzieje, kiedy jej nie mamy”. Znaczy to tyle, że jeżeli próba eliminacji przywództwa Hamasu się powiedzie — Izrael przejmie kontrolę nad zarządzaniem terytorium i mieszkającą tam ludnością cywilną.
Przy okazji Netanyahu zaczął sugerować możliwość przerwania walk na tzw. przerwy humanitarne, które pozwolą na pomoc dla znajdujących się w tragicznej sytuacji mieszkańców — jest to rozwiązanie, na które coraz mocniej naciskają amerykańcy politycy, a wśród nich szef dyplomacji, Anthony Blinken i sam Joe Biden.
Na czas pisania izraelskie wojska przebiły się już do wybrzeża, dzieląc całe terytorium na część północną i południową, a walki trwają w samym centrum miasta Gaza, gdzie mają stacjonować główne siły Hamasu.
🌍️ 🇩🇪 Niemcy zaostrzają politykę migracyjną
We wtorek kanclerz Olaf Scholz ogłosił nowe podejście Niemiec do przyjmowania imigrantów, które stanowi kompromis pomiędzy wszystkimi 16 landami.
W ramach ustawy obniżony zostanie socjal dla osób ze statusem uchodźcy, zasiłki będą wypłacane po dłuższym okresie przebywania w kraju, a samorządy otrzymają o wiele więcej środków na radzenie sobie z napływem migrantów. Niemcy — podobnie jak wcześniej UK i teraz Włochy — rozważają współpracę z krajem trzecim, który wspomógłby ich w przyjmowaniu uchodźców (w ich przypadku rozważana jest również Rwanda).
Liczba osób ubiegających się o azyl w Niemczech skoczyła w tym roku o 73%. Jednocześnie obóz rządzący zmaga się z naciskiem rosnącej w siłę opozycji, gdzie coraz większą rolę odgrywa ultraprawicowe ugrupowanie Alternative für Deutschland (AfD), znane z twardej, antyimigranckiej postawy.
⚖️ 🇵🇱 Duda wchodzi na wyższe obroty
W poniedziałek, przy okazji orędzia prezydenckiego, które przyciągnęło uwagę większości mediów, Andrzej Duda skierował do Sądu Najwyższego projekt nowelizacji jego regulaminu. W skrócie — nowe przepisy umocniłyby pozycję obsadzonych tam przez PiS neosędziów i ułatwiłyby im kreatywne interpretowanie prawa.
Pierwsza próba się nie powiodła — część sędziów Sądu Najwyższego nie stawiła się na obrady, uniemożliwiając przepchnięcie prezydenckich poprawek.
W tym tygodniu trwać będzie szachowa rozgrywka pomiędzy kancelarią prezydenta i członkami sądu o to, czy nowelizacja wejdzie w życie przed podmianką władzy.
TECHNOLOGIA
AI vs. kwestia palestyńska

Mahmud Hams via Getty Images
ONZ podpisało kontrakt z grupą badaczy, którzy szukają rozwiązania źródeł konfliktu izraelsko-palestyńskiego, symulując różne scenariusze za pomocą modeli AI.
O co chodzi: projekt opiera się na cyfrowym odtworzeniu struktur społecznych Izraela i mniejszości palestyńskiej — wszystkich 15 milionów ludzi, mieszkających pomiędzy rzeką Jordan i Morzem Śródziemnym.
Zamiast tworzenia jednego opasłego algorytmu, który miałby pomieścić nieskończenie skomplikowane niuanse społeczne, projekt Culture Pulse generuje miliony autonomicznych agentów AI, którzy odpowiadają za pojedynczych obywateli.
Każdy agent ma zaprogramowane 80 różnych parametrów — poglądów, emocji, wzorców zachowania, cech charakteru etc. Te są następnie wykorzystywane w symulowaniu, jak odczucia jednego agenta wpływają na ogólny sentyment większej grupy — aż wreszcie całego społeczeństwa.
Podwaliny naukowe stojące za tym projektem — choć nowe i niesprawdzone — nie są całkowicie naskrobane na kolanie.
Badacze z Culture Pulse prowadzili analogiczne projekty w przypadku konfliktów na tle religijnym w Północnej Irlandii oraz na tle etnicznym w Kosowie i Serbii.
Jaki jest cel: ONZ i Culture Pulse podkreślają, że projekt nie jest buńczuczną próbą zakończenia trwającego konfliktu za pomocą najmodniejszej w tym roku platformy technologicznej.
Zbudowanie wirtualnych klonów społeczeństw Izraela i Palestyny ma służyć testowaniu przeróżnych, długoterminowych rozwiązań, tak by odkryć, które z nich dają największe szanse na pokojową koegzystencję Żydów i Arabów na współdzielonych terytoriach.
Symulacje tworzone przez model biorą pod uwagę takie czynniki jak wzrost jakości życia kosztem spadku suwerenności, laicyzację społeczeństwa lub wzrost fundamentalizmu religijnego, rosnący poziom empatii przez łączenie się dwóch stron więzami rodzinnymi etc.
W celu zebrania możliwie najwierniejszych danych naukowcy przebywają teraz na terenach Zachodniego Brzegu, regularnie rozmawiają ze stroną izraelską i próbują dostać się do Strefy Gazy — choć póki co armia nie wydaje im na to pozwolenia.
Co dalej: projekt tej skali ciężko będzie oceniać w kontekście sukcesu lub porażki — nawet jeżeli sugestie symulacji AI będą słuszne, ich efekty staną się widoczne wiele lat po zakończeniu obecnego konfliktu.
Mimo to — jest to kolejne i być może najgłośniejsze zastosowanie AI oraz uczenia maszynowego w procesach pokojowych. Wcześniej podobnych rozwiązań próbowano podczas konfliktu w Sudanie Południowym oraz starć na Bałkanach.
NEWSROOM

Callaghan O’Hare via The New York Times
10 lat dronów Amazona
Łezka się kręci w oku, ale mija właśnie dekada, odkąd największy e-commerce na świecie zapowiedział, że wszystko, czego zapragniemy, będzie spadać z nieba (bo dostarczy to dron).
Pierwsze zapowiedzi Jeffa Bezosa wskazywały, że nowy rodzaj dostaw ruszy już w 2015 roku.
8 lat po deadlinie dostawy dronami są przeprowadzane w zaledwie jednym miejscu w Teksasie (choć niebawem startują wersje pilotażowe w Europie).
Wygląda na to, że testowanie odpowiedniego rozwiązania jeszcze trochę zajmie. Obecnie drony dostarczają niewielkie przedmioty takie jak paczka tabletek na gardło lub zupa Campbell’s w puszce — ale nie dwa za jednym zamachem, bo tego już dron nie uniesie.
TikTok ucina finansowanie twórców
ByteDance (właściciel TikToka) rozwiąże wyceniany na 2 mld dolarów fundusz, który powstał, by wynagradzać twórców wrzucających viralowe treści na platformie.
Ogłoszona w 2020 roku pula pieniędzy była przeznaczona dla osób, których filmiki spełnią odpowiednie kryteria wyświetleń i followersów. Wypłaty z TikToka miały zatrzymać tych twórców na platformie i zapewniać im dochód, w podobny sposób jak YouTube i jego niegdyś opłacalny system dzielenia się zyskami z reklam.
Program przyciągnął sporo krytyki — wypłaty szły do tak wielu użytkowników, że najczęściej kończyły się na groszowych kwotach.
Mimo zamknięcia głównego funduszu dla twórców TikTok otwiera nowy program finansowy, który premiuje treści dłuższe niż 1 minuta. W ten sposób aplikacja chce docierać do autorów, którzy obecnie tworzą dłuższe formy na YouTube’a i traktują TikToka wyłącznie jako miejsce na kilkunastosekundowe klipy.
Uber rośnie w siłę
Dorzucając do symboliki WeWorkowego bankructwa — ich rówieśnik, czyli Uber, zaprezentował wyniki za Q3, który był dla firmy drugim rentownym kwartałem z rzędu.
Przez dłuższy czas analitycy wątpili, że Uber będzie kiedykolwiek w stanie generować stabilny zysk z operacji. W przeszłości zdarzało im się osiągać dodatni bilans, ale tylko dzięki inwestycjom w inne firmy, a nie dzięki rentowności swojej głównej usługi.
W zeszłym kwartale platforma wygenerowała za to 221 milionów zysku (przy ponad 9 miliardach przychodu) i przerobiła 2.4 miliardy przejazdów, które obsługuje już 6.5 miliona kierowców na całym świecie.
Na ten moment wszystko super, ale nad Uberem cały czas zbierają się czarne chmury w postaci rozochoconych unijnych urzędników. UE chce raz na zawsze rozwiązać kwestię stosunku pracy kierowców i dostawców na tego typu platformach.
Jeżeli wspólnota wprowadzi prawa zmuszające do traktowania ich jak pełnoetatowych pracowników — ceny przejazdów mogą zacząć zwalać z nóg.
W OBIEKTYWIE
(no dobra, nie będziemy tacy)

.dzień dobry memes lab
INNE RZECZY
Coca-Cola upolityczniona. Turecki parlament zakazał podawania colki w swoich izbach, w ramach protestu przeciwko wsparciu firmy dla Izraela.
Roboty drogowe będą wszędzie. GDDKiA zapowiedziało rozbudowę autostrad A1, A2 i A4 o trzeci pas na najbardziej uczęszczanych odcinkach.
Tanie ciuszki > sztuczna inteligencja. Shein, rosnący jak na drożdżach król fast-fashion szykuje się do IPO przy wycenie 90 mld dolarów — przebijając szacunkową wartość OpenAI, twórców ChatGPT.
Nowy (stary) lider w produkcji wina. Francja po raz pierwszy od wielu lat wyprzedziła Włochy jako największy producent wina na świecie.
.do widzenia
Dzisiaj 8 listopada, więc życzymy smacznego — szczególnie że to Europejski Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania oraz urodziny Gordona Ramsaya 🍳.